Bo śmiech to zdrowie!

Życie to nie je bajka, życie to je walka powtarzał zawsze mój dziadek. Niezaprzeczalnie jest w tym sporo prawdy, bo życie potrafi przejechać walcem. Lekarstwo? Istnieje, dla każdego inne i niejedno. Jakie dla mnie? Ja mówię śmiech!

Są pewnie na to jakieś badania, statystyki i wykresy ale nie po to robię w biznesie memów i komedii żeby się na nie tutaj powoływać. Poszukajcie, jestem pewien, że znajdziecie.

Śmiejmy się i dajmy się śmiać innym. Nie jestem bynajmniej żadnym wykwalifikowanym autorytetem w sprawie zdrowia psychicznego. Jestem tylko memiarzem, shitposterem i błaznem – amatorem.

I z tej pozycji jestem w stanie jedynie powiedzieć: Bywa, że jak Stańczyk, mając dobry powód popadamy w smutek, gdy inni się śmieją. Stańczyk jednak też człowiek, więc czuje wszystko, ale Stańczyk też błazen, więc większość prześmiewa. „A czemu taki smutny?” może ktoś zapyta. „A no bo nam Smoleńsk zajęli” ja odpowiadam. Osobiście uważam, że okazja całkiem usprawiedliwiona. Takich usprawiedliwionych okazji w życiu każdy przeżywa wiele. Jak pisał Kochanowski „Ludzkie przygody, ludzkie noś!”. Gdy jest czas na smutek, smućmy się. Następnego dnia jednak wracajmy do bycia błaznami, bo łatwiej tak i przyjemniej!

Bądźmy więc Stańczykiem!
Ale śmiejmy się też jak on!

Do zobaczenia na Stronie na FB